anjaelektra.fotkoblog.pl

No tak. Przyszedł ten dzień. Najchętniej przespałabym go, albo zrobiła coś, żeby go po prostu nie było. Żeby był tylko 25 i 27. Nie chcę o tym myśleć.. 

Napisałam do Niego w nocy. Cisza. Nie spodziewam się odpowiedzi. Nie rozmawialiśmy od kilku miesięcy.. Porównując do tego, że kiedyś nie rozmawialiśmy tylko kiedy spaliśmy, to naprawdę dużo. Boli mnie to. I o ile, ostatnio przestawałam już o tym tyle myśleć, to zawsze musi się coś zdarzyć, żebym zaczęła to rozpamiętywać od początku. 3 lata.. To długo w chuj. 3 lata. No, jeszcze nie. Za 3 godziny będą oficjalne 3 lata. Pamiętam te wiadomości, jakby to było wczoraj. 'Chcesz z nią być? - Chcę być z Tobą'. Kurwa, nie wierzę że tyle się zmieniło. Nie rozumiem dlaczego. Przecież kochaliśmy się do bólu. Raniliśmy się nawzajem, ale jedno za drugim skoczyłoby w ogień. Paradoksalnie, im więcej było ran, tym później większa gotowość oddania życia za tą drugą osobę. 

Dzisiaj, pisząc to, jestem gdzieś w głębi duszy świadoma, że nasz związek to już tylko wspomnienie. Ty ułożyłeś sobie życie od nowa. Z inną dziewczyną. Nie wiem.. Może powinnam na to przystać i wgl się już nie wtrącać, może beze mnie jesteś po prostu szczęśliwszy. Może powinnam Ci dać spokój, jednak nie umiem tak. Kocham Cię bardziej niż kogokolwiek innego na świecie i chcę, żebyś był ze mną.. 

Mam tą świadomość, że byliśmy razem dłużej, niż którekolwiek z nas z kimlolwiek innym. Nie sądziłam, że to kiedykolwiek się skończy. Naprawdę. Nie mam już tamtej karty sim, nie mam tamtego telefonu, nie ma już ławki na której siedziałam, kiedy to wszystko się zaczynało. Nie ma już nawet murku na placu zabaw na przedszkolu, na którym siedziałam później. Została tylko bluzka z tamtego dnia. I milion wspomnień. 

Mam nadzieję, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy. Że czasem mimo wszystko o mnie pomyślisz. Że czasem zatęsknisz. Kocham Cię, bardzo Cię kocham. Nie okłamałam Cię. Z mojej strony, to uczucie nie minię. Obiecałam i jak na razie słowa dotrzymuję. Kocham Cię. 

Płaczę śmiechem, żyję śmiercią.